W piątek AIESEC zorganizował imprezę w Chivie! Chiva to taki mknący przez miasto kolorowy autobus, w którym mieści się jakies 50 osób:) W środku się tańczy, pije i świetnie się bawi, przy podejrzanym wzroku przechodniów:) Ponoć kiedyś zakazano picia alkoholu w środku, bo niejeden widz dostał po głowie, ale popularność Chivy na tyle spadła, że alkohol w środku wrócił do łask.
Przy każdym zakręcie zaczyna sie jeszcze bardziej kręcić w głowie, ale niewątpliwie jest wesoło:)
chiva z zewnątrz:
chiva w środku:
chyba pierwsze i jedyne zdjęcie wszystkich praktykantek w Cali (8 niewiast nas jest:)
Marta,
ReplyDeleteBardzo sie ciesze, ze jak dotad twoje wrazenia z Kolumbi pokrywaja sie z moimi przewidywaniami.
Ja tez mam zdjecia w Chivie i nawet na dachu Chivy!!!! tyle, ze w Popayanie.
Sciskam Cie mocno
Twoja przyszywana ciotka z Meksyku
Hania